WRĘCZONO NAGRODĘ „GÓRNOŚLĄSKI LAUR MOSTOWY” 2024
17 czerwca 2024PREZENTACJA NOWYCH WŁADZ ODDZIAŁU GÓRNOŚLĄSKIEGO ZWIĄZKU MOSTOWCÓW RP
25 czerwca 2024W dniach 15-16 czerwca z inicjatywy kol. Rafała Wojaka odbyła się nasza pierwsza wyprawa mostowców na Baranią Górę.
Nasza wędrówka po górach była połączona z charytatywną akcją #szczytypomagania, w ramach której zbieraliśmy fundusze na rehabilitację Wiktorka Kotowicza.
Licząca 1215 m n.p.m. góra, jest drugą pod względem wysokości w Beskidzie Śląskim, gdzie króluje Skrzyczne, którego wysokość wynosi 1257 m n.p.m.
I najprawdopodobniej, to ten wyższy zaledwie o 42metry szczyt będzie celem jednej z naszych kolejnych wypraw.
W drodze na szczyt, a następnie do schroniska Przysłop, w trakcie ponad trzygodzinnej wędrówki pokonaliśmy ponad 12 km trasę, a następnego dnia podobną odległość w drodze powrotnej. Część osób pokonało również trasę z Kamesznicy do schroniska oraz w drodze powrotnej ze schroniska do Kamesznicy.
Tak, czy inaczej, po tych dwóch dniach wędrowania po górach wszyscy mamy w nogach co najmniej 24 km.
W trakcie tej dwudniowej wyprawy panowały skrajnie zmienne warunki pogodowe, Słoneczną, tropikalną pogodą i pięknymi widokami przywitała nas Barania Góra w sobotę, a tłumy miłośników górskich wędrówek można było spotkać na szlaku oraz na szczycie. Natomiast deszczowa niedziela zafundowała nam ścieżki zamienione w górskie potoki i wszystko aż po horyzont spowite mgłą. A na szlaku mijaliśmy pojedyncze osoby.
Tak zmienna pogoda nie stanowiła dla uczestników wyprawy żadnego problemu, aby zdobyć szczyt Baraniej Góry w Sobotę, w Niedzielę, a przez trójkę uczestników nawet w nocy.
Po wyjściu na szczyt, niemałym zaskoczeniem było zamknięcie dla turystów stalowej wieży widokowej. W naszym mostowym gronie przeprowadziliśmy szybką wizualną kontrolę stanu technicznego wieży, ale wyniki tej kontroli pozostawimy dla siebie…
W trakcie tej dwudniowej wyprawy udało nam się również zrealizować jeden z jej głównych celów, jakim było zebranie środków finansowych na rehabilitację Wiktorka Kotowicza.
Do specjalnej puszki – skarbonki udało się zebrać 690 zł.
A skład naszej mostowej grupy do takich specjalnych zadań przedstawiał się następująco:
– Basia,
– Ola,
– Rafał,
– Bogdan,
– Radek,
– Grzegorz.
Nasza pierwsza i nie ostatnia wyprawa mostowców minęła w miłej, przyjacielskiej atmosferze i była kolejną dobrą okazją do integracji środowiska mostowego.
A kto z nami nie był, niech żałuje i niech sobie w brodę pluje.
Śledźcie naszą stronę, bo już wkrótce planujemy kolejną górską wyprawę mostowców.
Liczymy, że następnym razem udział weźmie znacznie więcej osób.